Nie Ma Słowa “Mieć Szczęście” W Moim Słowniku!
10/11 lipiec, 1987
Po trochu zrozumiesz
Jezu?
(Czułam się beznadziejnie) (Powiedziałam Mu coś)
Dam ci wizje, a ty je zapiszesz. Pozostań z twoim Bogiem, który także cierpi!
Stworzenie! Moje Stworzenie! Dzisiaj negujecie Mnie, jako waszego Boga, ale jutro będziecie Mnie uwielbiać, będziecie Mnie adorować i pragnąć!
Chodź, Vassulo, nie zapominaj nigdy, Kim Ja Jestem. Przylgnij do Mnie, wzywaj Mnie jak wczoraj a przybiegnę do ciebie. Kocham cię. Uczcij Mnie, pragnąc i kochając Mnie
W takich sytuacjach większość z was – zapominając o Mnie – mówi, że mieli szczęście! Nie ma słowa “mieć szczęście” w Moim słowniku. To Ja wam pomagam, Stworzenia.
11. 7. 1987
Okaż swój żal!
Dziękuję Ci, mój Boże za to, że czuwasz nade mną. Żałowałam za grzechy.
Umiłowana, wszystko ci przebaczyłem, bo takie jest Moje Miłosierdzie
Nauczę cię patrzeć, zanim zrobisz następny krok. Bądź czujna, stawiaj Mnie ponad wszystko. Kwiecie, nie odwracaj oblicza od Mojego Światła, patrz na Mnie, stań naprzeciw Mnie, otwórz się!
Jestem słaba, czasami trudno mi nieść Twój Krzyż.
Moja reszto, zjednocz się ze Mną i bądźmy tylko Jednym: razem, razem odnowimy Mój Kościół.
|