DHTML Menu By Milonic JavaScript

Polski » Orędzia »

Pieśń Najświętszej Trójcy (Syn)

Luty - Kwiecień, 2003

(Kontynuuje Jezus Chrystus:)

Tak, Vassulo, twój łagodny Pan i Zbawiciel wyzwolił cię. Nasza 1 Nauka nie różni się i w jedności mówimy: odkryj Mnie, twego Boga. Odkryj Nas w czystości serca. Wielkie rzeczy mam do powiedzenia Mojemu stworzeniu, które je upiększą.

Nie, niewielu rozumie Świętą niepodzielną Trójcę, tymczasem My jesteśmy jedną Substancją, jedną Potęgą i jednym Poznaniem, tylko jednym Bogiem... i jesteśmy wolni w udzielaniu Siebie każdej duszy i w każdym czasie. Ojciec i Ja, i Duch Święty, My Trzej, zstępujemy jak trzej świadkowie, aby ponownie przesylabizować Nasze Słowo i aby ponownie nauczyć was żyć prawdziwym życiem w Nas

Jak Ojciec ci to wyjaśnił, twoje serce zostało stworzone dzięki Naszej Najwyższej Miłości, aby Nam tę Miłość oddało. Twoje serce od początku napełnione jest jedynie Naszą Obecnością. Jest ono stworzone w tak niewymowny sposób, że powinno być zdolne do zachowania całej tej Najwyższej Miłości i Słodyczy Naszej Obecności. Jeśli jednak kolce i ciernie je przeszywają, wtedy straci ono swą zawartość jak podziurawiony zbiornik. Kolcami są troski światowe i powab bogactw, które mogą przedziurawić serce i pozbawić je Życia dającego Wiosnę.

Panie, Ty byłeś Bramą dla Twojego objawienia się przede mną
i, czyniąc to,
ukryłeś mnie dobrze w Sobie.

Z powodu Twojej wielkiej Miłości
stałeś się ciałem i zamieszkałeś pośród nas.
Powiedz mi, Panie: co zrobić,
żeby Cię nie stracić?
Jak można Cię posiadać na zawsze w sercu,
nie utracić Cię
w tym świecie burzliwym,
pełnym trucizn i pokus?

Wydaje się bowiem, że wielkie jest ryzyko dla tego,
kto Cię nie kocha od samego początku tak, jak powinien,
i nie wychwala Twego Świętego Imienia,
jak to powinniśmy czynić,
ani nie okazuje bojaźni wobec Ciebie
i nie osiąga takiej miłości, jaką Ty nas kochasz.
Wielu z nas przegra pierwszego dnia.

Prawda, Panie?

Powiedz mi zatem, Panie, na czym polega tajemnica,
by serce nie zostało podziurawione.
Czy jest też jakieś lekarstwo na szkodę,
która już została uczyniona?

Dla ludzi to niemożliwie. Dla Boga wszystko jest możliwe. 2

Poza tym każdy otrzymał dar wolnej woli. Człowiek, który odczuwa wobec Mnie bojaźń, chętnie przyjmie poprawianie przeze Mnie i nie utraci Mnie. Ci, którzy Mnie szukają, zostaną przeze Mnie nakarmieni i nasyceni. Miłość jest Duchem Boga, przez którego otrzymujecie Moje Światło rozjaśniające wasze serce. Kto prawdziwie i szczerze walczy, aby mieć udział w Mojej Łasce, ten może pozostać oderwany od tego świata i nie utraci ze swego serca wzniosłej substancji. Kto jednak zatrzymuje się i prowadzi rozmowę z Pokusą, wsłuchując się w bogactwa światowe, ten pozostanie na świecie i zmiażdży go proch grzechu.

Powiedziałem, że Mój Ojciec i Ja, i Duch Święty przyjdziemy i uczynimy sobie mieszkanie w duszy, która Mnie kocha i zachowuje Moje Przykazania. Moja Obecność jest pełna w tych sercach i przez Światło, które w nich rozprzestrzeniamy, dusze te dochodzą do Boskiej Znajomości Mnie Samego. To wielkie Poznanie, pełne miłości, prowadzi ich stopy do Komnaty Weselnej, gdzie Ja, ich Oblubieniec, czekam na nich, aby się cieszyć niezmąconym pokojem...

Każda dusza może osiągnąć szczyty Mojej Miłości. Każda dusza jest powołana do Boskiej jedności ze Mną. Dlaczego prowadzę z wami rozmowę w waszych czasach? Dlaczego nasycam to pokolenie wonią Moich Boskich Pieśni? Dlaczego kieruję się do was w poezji i religii? Dlaczego zstępuję w ciemne regiony, aby być pośród was? Po co rozprzestrzeniam na was wszystkich promieniowanie Mojego niedostępnego światła? Dlaczego nawiedzam cmentarze i otwieram groby w poszukiwaniu umarłych? Dlaczego powołuję was do Boskiej jedności i do małżeństwa duchowego?

Odpowiem ci, dlaczego. Nawet jeśli jesteś „uszkodzona”, jak to powiedziałaś, Vassulo, pozostaje nadzieja na poprawę. Właśnie o to chodzi. Przychodzę zbawić grzesznika. Jak to powiedziałem już wcześniej: „dla człowieka to niemożliwe. Dla Boga wszystko jest możliwe”. 3 Inaczej mówiąc, jestem nieskończenie bogaty w Łaskę i dzięki Łasce możecie być zbawieni. Nie pragnę śmierci grzesznika. Jestem Zmartwychwstaniem i pragnę tego, byście wszyscy żyli w Mojej Światłości. Z tego powodu zstępuję na ziemię przez te Pieśni – i również na inne sposoby – aby was wskrzesić: was, którzy pozwoliliście sobie odrzucić Łaskę i wpaść do grobu i teraz milionami leżycie i gnijecie z powodu grzechu...

W Swoim nieskończonym współczuciu powiedziałem na Dziedzińcach Nieba: „Nie chcę ze smutkiem patrzeć bez końca i na zawsze na śmierć grzesznika, lecz raczej by powrócił do Mnie i żył.” Z wysokości dostrzegłem masowy cmentarz i odór gnijących ciał, który się rozszerzał na cały wszechświat... Rozpadający się świat okrywają ciemności, ogarnia go mrok. Czyż mam więc patrzeć ciągle na Moich synów i dziedziców przemienianych w niewolników i umierających? Jak długo muszę patrzeć na Mój własny dom, rozdarty na kawałki i podzielony? Już czas oddzielić, tak naprawdę, plewy od zboża. Tak więc złożyłem przysięgę i powiedziałem: „Mocą Mojego Ducha dam im Łaskę, aby stało się mocne ukryte ja każdego, kto odpowie na Moje pełne wdzięku Wezwanie, aby mogli żyć we Mnie i abym Ja mógł żyć w nich przez wiarę. I tak, zasadzeni w miłości i zbudowani na miłości, zostaną uniesieni, aby otrzymać całą pełnię Mnie Samego”.

W taki sposób odpowiedziałem na twoje słowa, Vassulo. Powiedziałem w Moim nieskończonym Miłosierdziu: „Rozleję światłość w tym nierozumnym stworzeniu, aby oświetlić ich umysły i odnowić je przez duchowy przewrót. Ja sam ich doprowadzę do tego odnowienia ja i umysłu, prowadząc każdego do dobroci i do świętości prawdy. Pragnienie zbawienia każdego płonie w Moim Sercu. Nie odwrócę Mojego Oblicza, lecz pouczę każdego i wychowam go na nowo. Tak, zaprawdę, Pan nieba i ziemi zapali tę ziemię Swą Miłością. Pójdę i nawiedzę Moich synów marnotrawnych, i przywołam ich z powrotem do Siebie, przypominając im ten ocean Dobroci, przypominając im, że powinni złożyć ufność we Mnie. Z wielką tkliwością nauczę ich czynienia dobra i nieulegania nigdy złu. Następnie, łagodnie, ponownie będę ich uczyć, sylabizując im na nowo Moje Słowo, używając ich słownictwa, 4 aby dotrzeć do nich w sposób pewny. Inaczej mówiąc, Boska Mądrość dostosuje się do ich potrzeb, abym stał się zrozumiały dla ich tak zubożonych dusz i aby dać im Poznanie zbawienia, dzięki przebaczeniu ich grzechów. I jak wschodzące Słońce rozjaśnię ich serca.

Zasieję ich w Moim Sercu, gdzie rozkwitną i powiedzą z radością:

„Jakże wielkie są, Panie, Twoje znaki!
Jakże liczne i potężne Twoje cuda,
Boże Wszechmogący i wspaniały,
który sprawiłeś, że zajaśniało nade mną Twoje Oblicze
i otoczyłeś mnie łaską,
przyozdabiając całą moją duszę
Tobą Samym!
Niech Twoje Imię będzie uwielbiane i adorowane.”

A Ja, w Mojej radości, odpowiem: „Odtąd, Mój umiłowany, Ja będę przebywał w tobie, a ty będziesz przebywał we Mnie, twoim Bogu.”

Aniołowie zaśpiewają wtedy jednym głosem: „Przestrzeń 5 Boska jest bezmiernie obszerna. To On jest naszym Bogiem. Nic nie może się z Nim równać. Prowadzi Swoich dziedziców jak bogów do Swej Posiadłości. Prowadzi ich z wielkim uniesieniem radości do Swego Królestwa, jak książęta królewskie wprowadzane do chwały. To On jest niezrównanie Sławny. Niech cała ziemia uwielbia Go i niech się Go lęka, gdyż On jest naszym Bogiem i Królem!”

Tak, te szlachetne Pieśni będą śpiewane temu pokoleniu oraz następnym, które przyjdą po nim. Moje Serce ogarnia wzruszenie, kiedy je wyśpiewuje, gdyż jestem chory z miłości do was... 6

Mirro-Mojego-Serca, zapisuj Moje Słowa, cały czas patrząc na Mnie. Mówię ci tak, jak i Mój Ojciec powiedział: kiedy Ja mówię, nie używam żadnego surowego sformułowania. To nie jest Nasz sposób rozmawiania i My nie czynimy świętymi i męczennikami w taki sposób, lecz cnota i religia są Naszą łagodną rozmową z tobą. Zwracam się w Moich Pieśniach bez miecza u boku, z miodem pod Moim językiem. Moje cudowne ukazywanie się w twoim mrocznym pokoleniu jest jak Słońce, które nigdy nie zachodzi. Mój Niebieski Dwór ustawicznie kontempluje Moje Światło – z zaskoczeniem, ale i z uniesieniem.

- Błogosławieni są ci, którzy się oczyszczają i pozwalają się otoczyć Moim uściskiem, [albowiem] oni sami staną się światłością.

- Błogosławieni są ci, którzy przez Moje Światło nabywają Mądrość, [gdyż] oni otrzymają łaskę Wiedzy.

- Błogosławieni są ci, którzy stają się płomieniem Płomienia i wchodzą do niedostępnego Ognia, stając się jedno z Nim, jednak bez unicestwienia. Jakże wielkie pragnienie rozpali te dusze! Zapragną wzniecić ogień na całej ziemi przez Moje pouczenia i Moje Prawo Miłości!

- Błogosławieni są ci, którzy pomimo swoich tak bardzo zubożonych dusz mają teraz uszy, by Mnie słuchać, gdyż ich umysł otrzyma niebiańską światłość, aby się trzymali Moich reguł. Tak, błogosławieni są ci, którzy słuchają Mojego Słowa i zgodnie z Nim postępują. Niewypowiedziana Światłość całkowicie ich ogarnie, przekształcając ich w bogów przez uczestnictwo Inaczej jakże moglibyście wejść do Królestwa Niebieskiego? Musicie być odpowiednio ubrani i rozpoznani przez Ojca ;

Królestwo Niebieskie może być porównane do uczty królewskiej, którą król wydał z okazji zaślubin swego syna, jak w przypowieści, którą wam dałem. 7 Jestem Tym Samym, który mówił wtedy i który mówi teraz. Uczta była gotowa, lecz ci, którzy zostali serdecznie zaproszeni, nie zainteresowali się pójściem na nią. Wielu z nich wyszydziło zaproszenie króla. To powszechna pokusa [dotykająca] tych, którzy sądzą, że pracują dla Mojej sprawy i że są wezwani, ale nie mają czasu odpowiedzieć na Moje Wezwanie. W rzeczywistości ich duch jest daleko ode Mnie. Pochłania ich to, co nie ma znaczenia, lub ich własne osobiste sprawy. Przedstawiają wszelkiego rodzaju wytłumaczenia, gdyż niechętnie zmieniają lub rezygnują z tego, co im wygodne. Pozostają przynajmniej nędzni i ubodzy w duchu oraz ci, którzy Mnie nigdy nie poznali ani nie słyszeli o Mnie. To od nich otrzymam chwałę i cześć. Oni bowiem są wybranymi, którzy nie odrzucili Mojego wezwania jak pierwsi zaproszeni lub jak człowiek, który bez entuzjazmu wszedł, nie zadawszy sobie trudu włożenia odpowiedniej szaty. Król nakazał sługom pójść na rozdroża miasta i zapraszać wszystkich: dobrych i złych... Oni są ludem, który nie był Moim 8 Zamiast mówić: „Nie jesteście Moim ludem, lecz wszelkiego rodzaju wyrzutkami społeczeństwa”, mogę o nich teraz powiedzieć: „Jesteście Moim ludem”. Nazwę ich synami i córkami Boga żywego, dziedzicami Mojego Królestwa...

Spójrzcie, wasz Król przychodzi do was teraz, w waszych mrocznych dniach, z orszakiem Swoich aniołów, aby was zaprosić na Swą weselną ucztę. Wielu jest wezwanych, lecz mało wybranych... Nie wejdzie do Królestwa Niebieskiego ten, kto jest bez stroju weselnego, ten, kto nigdy się o noszenie go nie troszczył z braku gorliwości i szacunku. 9

Zaprawdę powiadam wam: jeśli nie będziecie Mnie nosić jako weselnej szaty, Ojciec nie rozpozna Mnie w was... 10 Z obcych krajów wielu przyprowadzę do domu. Żaden mur nie zostanie wzniesiony w poprzek ich drogi. Moi aniołowie, stróżowie Mojego Progu, utorują im drogę, rozrzucając na niej szafiry 11 aby ich doprowadzić do Mnie...

A ty, ty, który wykrzykujesz do Mnie: „Grabarze gromadzą się wokół mnie, Panie, ocal mnie!... Chcę się wyrzec grzechu i być z Tobą teraz na uczcie weselnej!” Nie popadaj w rozpacz. Ty również zostaniesz ocalony, gdyż pragniesz zbawienia. A Moi aniołowie rozproszą grabarzy. Potem Moi aniołowie uniosą cię z lekkością na lśniąco białym suknie. Trzymając je za cztery rogi, wzniosą się ku niebu. Uniosą cię na wysokości, aby pielęgnować twoje rany 12 niebiańskim balsamem, olejem z mirry, korzeni i soków. 13 To zostanie dokonane, aby cię obmyć i oczyścić, zanim cię zaprowadzą do Mnie. Taki okres oczyszczania i obmywania to zwykłe przygotowanie dla przyszłej małżonki. Każda przyszła małżonka musi przez pewien czas podlegać oczyszczaniu. Potem Moi aniołowie zaniosą cię do Komnaty Zaślubin na spotkanie z twoim Małżonkiem.

Moi Aniołowie będą ci towarzyszyć do samego Progu. Stojąc przed Weselną Komnatą, słabo przypomnisz sobie okres, kiedy byłaś splamiona i gardziłaś Mną; okres, kiedy byłaś rozpalona namiętnościami tego świata i niewrażliwa na Moje Wezwania. Ale teraz, w tej chwili, nowe życie czeka na ciebie. Obleczona w całą wspaniałość, promieniejąca pięknością, oczyszczona i pachnąca jesteś gotowa wejść do Komnaty Małżeńskiej i spotkać twego Króla. Ogarnięta radością i drżąca, stęskniona, zbliżasz się do Małżeńskiego Łoża. Twoje spojrzenie pada nagle na Moją Boskość. Na widok Mojego Świętego Oblicza, chociaż jeszcze zakrytego, twoja dusza staje się światłością.

„O, Królu tak upragniony, jakże jestem błogosławiona,
że dostąpiłam łaski ze strony Twego majestatu
i zostałam wezwana do poślubienia Najwyższego Pana!”

– wyśpiewa Mi twój głos. – „Zaprawdę błogosławieni są ci, których wzywasz i którzy poślubiają Ciebie, znajdując Niebo w Twoim płomiennym objęciu. Błogosławieni, którzy głaszczą Twe Święte Oblicze i znajdują rozkosz przy Twoim Sercu.” Na te słowa Król – Ten, który przewyższa pięknością wszystkich aniołów w Swej nieśmiertelnej wspaniałości – widzi Siebie nagle w tobie, we wspaniałej wizji. Rozpalony Boską Miłością podchodzi do Swojej przyszłej małżonki, zaprasza ją w Swoje objęcia i mówi:

„Ofiarowuję ci, Moja umiłowana,
namaszczenie Ducha Świętego
jako porękę naszej mistycznej jedności.”

Pochylając się nad tobą, przytuli cię do Swego Serca i położy Ten 14 Boski Diadem Królewski na twoją głowę, wraz z niewysłowionym pocałunkiem Swych Ust...

...i umieścił mnie
w promieniowaniu nieśmiertelności...

„Teraz staniesz się częścią Mnie Samego i będziesz jedno ze Mną, ozdabiając każdy z twoich członków Bóstwem i Światłem, nieskazitelnością i błogosławieństwem, abyś mogła być przyjęta przeze Mnie, twego Boga i Króla.

Nagle zacznie się wydawać, że świat przeszłości łagodnie zanika w tobie – wraz ze wszystkim, co go stanowi, na zawsze. I w jednej chwili niewinność, cnota anielska, zakwitnie w twym sercu. Nagle ogarnie cię też rozkosz duchowa na myśl o tym, czym może być bliskość Wizji Uszczęśliwiającej. Różnorodne cnoty anielskie będą odtąd twoją koroną, bo ofiaruję ci je jako dary dla osiągnięcia doskonałości. Bóg, Absolut, zwiąże się wtedy z tobą w delikatnych zapachach Komnaty Małżeńskiej i będzie stanowił jedno z tobą, otaczając cię całkowicie Swoim Światłem, aż sama staniesz się światłem.

W otuleniu Moim Świętym Duchem twoje usta będą Moimi Ustami, twoje członki Moimi Członkami, twoje oczy Moimi Oczami, twoje słowo będzie Moim Słowem. Twoje czyny i myśli staną się całkowicie boskie. Odtąd Ja będę ożywiał całą twą jaśniejącą istotę i duszę. Będzie to początkiem twego nowego życia we Mnie... Ja posiądę ciebie, a ty Mnie będziesz posiadała. Twoja tęsknota za Oblubieńcem nigdy nie zostanie zaspokojona. Choć nasyci cię Moja Boska Miłość, to jednak twoje pragnienie stale będzie wzrastać... Ja będę, umiłowana, twoim mistycznym Kielichem, twoją boską Liturgią, płomieniem w twoim sercu, twoim promieniejącym posagiem, twoim jaśniejącym Słońcem, twoją Komunią Świętą, twoim nieśmiertelnym pokarmem. Ja będę wersetem twojego Psalmu, złocistym promieniem słońca w twoich oczach, twoją dotykalną szatą weselną, twoim wytchnieniem i wypoczynkiem. Ja będę twoim słodkim serdecznym uściskiem i pachnącym tchnieniem twej duszy.

Teraz, gdy mam cię już blisko Siebie, możesz zdjąć zasłonę z Mego Oblicza, aby kontemplować Moją Boskość. Im bardziej będziesz Mnie widzieć, tym bardziej twa miłość będzie wzrastać. Twoje serce, niemal pękające, zapragnie kochać Mnie jeszcze bardziej. Twoja miłość do Mnie stanie się pasją. Tę pasję Ja ci ofiarowywałem w dniach nauki i naszych zaręczyn. 15 Cnoty wlane przez Ducha Świętego – zdobywające twe serce, aby żyło jedynie dla Mnie – będą stale powiększać twoją miłość, aż wywoła ona w tobie nieuleczalną ranę... symbol naszego doskonałego i nierozerwalnego duchowego małżeństwa, symbol naszej jedności, symbol naszego szczęścia, symbol naszego doskonałego Boskiego zjednoczenia, oznaczający, że zakosztowałaś Życia.”

O, tajemnico budząca trwogę!
Tajemnico Zbawienia!
Płomienna Strzało mego serca!

Kontemplować Boga
to łaknąć i pragnąć bardziej niż kiedykolwiek Boskości.
Jak rosa z nieba,
której kropelki mienią się jak rozrzucone diamenty,
nasza dusza jaśnieje w Twoim olśniewający Świetle.

Oddaję Ci cześć i chwałę,
Olśniewająca Światłości, której oko nie widziało,
niedosięgła i niepojęta,
a jednak absolutnie prawdziwa w Swej Istocie,
jednocząca stworzenia z Tobą,
by dzieliły Twą Boskość
i stały się bogami przez uczestnictwo.

Odkąd się stałeś Ciałem,
otwarły się przed nami bramy przebóstwienia.
Żyję w radości, pomimo mojej rany.

Tak, kiedy odsłoniłam Twe Święte Oblicze
i spojrzałam na Ciebie,
wtedy Twe Piękno stało się moją raną i moją rozterką.

Potęga Twoich Tajemnic nie ma sobie równych
i słowa stają się martwe, gdy próbują Je opisać.
Słowa i refleksja stają się popiołem
rozpraszanym przez najlżejszy powiew...

Co znaczy zakosztować Życia?
Życie w Bogu, spędzone z Bogiem
oznacza zakosztowanie Życia.

Jakież boskie klejnoty, mój Panie,
nakładasz na Swą oblubienicę.
Cieszysz się dając je
i jakże jesteś niecierpliwy,
aby dać poznać wszystkim Swoją nową zdobycz!

Powiedziałeś raz, mój Boże:
„Nie bój się tych, którzy zabijają ciało,
lecz nie mogą zabić duszy;
bójcie się raczej tego,
który może zatracić równocześnie ciało i duszę w piekle”.
Tak, czego się lękać,
gdy już staliśmy się Twoją własnością i Twą posiadłością?
Skoro w tym boskim duchowym małżeństwie
Ty posiadasz duszę i dusza posiada Ciebie, mój Panie,
któż ośmieli się kiedykolwiek zbliżyć, aby zniszczyć ten związek?
Nie dokona tego nawet całe zgromadzone piekło!

Moja radość polega teraz na trwaniu w bliskości Boga
i nie patrzę na nic innego w niebie, jak tylko na Niego.
W Nim żyję
i On przebywa we mnie...

Kto się zjednoczy ze Mną, będzie otoczony różnymi cnotami. Nimi ogrodzę Mój zachwycający ogród i przypieczętuję go anielską cnotą: wolnością od pożądliwości dla osiągnięcia doskonałości. Najświętszy, który jest ponad niebem i ziemią, może ci pomóc osiągnąć taką wolność dzięki Swej Łasce: uwolnienie od uczuć i pokus cielesnych sprowadzających śmierć. Może unicestwić te przykre zapachy i zastąpić je wonną światłością. Ofiaruję ci – gdy będziesz już zjednoczona ze Mną – prawdziwą wolność ciała. Uczynię krystalicznym twego ducha w sposób tak niewymowny, że będziesz jak diament. Ja, który jestem Absolutem, wleję w ciebie pragnienie adorowania Mnie, pragnienie bycia stale we wnętrzu Życia, pragnienie promieniowania pachnącą światłością, pragnienie stałego wchłaniania Mojego zapachu, aby Mój Płomień trwał rozpalony w tobie. Teraz wszczepiłem cię we Mnie, Moja umiłowana, którą mam blisko Siebie, otoczoną Moim promieniowaniem, okrytą Moją Chwałą.

Panie, który jesteś Miłością!
Ciągle zadziwia mnie wybór,
którego dokonałeś.
Powierzyłeś bowiem taką wielkość i tak szlachetne Pieśni
komuś, kto często myli
swą rękę lewą z prawą!

Jak możesz powierzać mi takie tematy?
Jakże mogę zaprzeczać,
że to dzięki Twej hojnej Miłości
pouczyłeś mnie i dałeś Poznanie
wszystkich niepoznawalnych spraw!

Wszczepiłeś mnie w Siebie,
aby nabrała kształtu istota niewłaściwa; 16
udoskonaliłeś ją, ożywiając trupa.
Wtedy ta istota,
nie mogąc się przeciwstawić,
wzgardziła wszelkimi światowymi bogactwami,
odkryła 17 bowiem niewypowiedziane Królestwo
i Tego, który jest przyobleczony Chwałą.

Odkrywam Cud nad cudami,
gdy Twe Słowa spływają na mnie jak rosa.

Związana z Tobą rozkwitam jak kwiat
i wszystko, co było we mnie wysuszone,
przekształca się w ogród.

Napełnij teraz zapachem twego Oblubieńca, a Ja łaskawie ubogacę twoją duszę. Niechaj twa miłość wzrasta codziennie. Niech każdy pozna tę fundamentalną prawdę:

„Pan Bóg zna należących do Niego i pozwala im w taki sposób podchodzić blisko Siebie.”

Są nimi zaszczyceni osiągnięciem przebóstwienia przez dzielenie Mojego małżeńskiego łoża w boskiej jedności ze Mną, przeznaczeni do tego, by stać się światłością, gdyż oddali Mi życie i pozwolili całkowicie się wchłonąć. Ten Wielki Oblubieniec – którego Miłość jest powodem twej rany i przyczyną, dla której twoje serce zostało zdobyte – prosi cię, byś nosiła tę ranę miłości ze słodyczą, to bowiem zwiększy twój zapał i będzie coraz bardziej ostrzegać twe serce przed niebezpieczeństwem pokus.

Ołtarzu! Twoje słowa pociągają Mnie. Twa żywiołowa spontaniczność – by Mnie pochwycić i trzymać mocno, żebym się nie wymknął i tchnął na Mój ogród i rozsiał Mój słodki zapach wokół ciebie – skłaniają Mnie do pogłębienia twojej rany. Co przyciągnęło cię do Mnie i co skłoniło do tego, by Mnie uchwycić i posiąść? To, że odkryłaś miód i mleko pod Moim Językiem? Czy może zapach Moich szat? Albo też Moje Boskie panowanie i potęga, jednoczące stworzenie ze Stwórcą? Albo też Moje czyste promienne Światło?

Twoje Wszystko jest mocą mojego uczucia.
Nie ma innego odpowiedniego sposobu określenia przyczyny.

Jesteś Bogiem niewidzialnym,
jednak mogę Cię zawsze uchwycić i posiąść Ciebie,
nie obawiając się, że się spalę,
bo przecież jesteś również Boskim Ogniem.

Teraz, gdy Cię pochwyciłam i trzymam Cię mocno,
pewne jest, że Cię nie puszczę!
Nie pozwolę, byś Ty mnie porzucił
ani opuścił,
żebym była samotna w tym życiu.
O, nie, nigdy!...

Chociaż wiem, że Ty możesz wycofać lub zmniejszyć Swoje Światło,
będę rozmawiać z Tobą.
Będę prowadzić rozmowę z Tobą
w świetle gwiazd i księżyca.
Ponieważ jednak noc jest krótka,
a świt musi nadejść,
będę dalej prowadzić rozmowę
w promieniach i w blasku Słońca!

W Tobie zbieram moją mirrę,
Ty żywisz mnie miodem
i poisz mlekiem.

Bądź spragniona, Moja umiłowana, posiadania Mnie. Moja zapłata jest chwalebna dla wszystkich, których poślubiłem. Zechcę łaskawie złączyć Moje Serce z każdym, kto prawdziwie tego pragnie, i uprzejmie zapraszam go do Boskiego związku ze Mną. Moja Obecność przekracza wszelkie zrozumienie. Nawet wtedy, gdy mówisz, Moja Vassulo, że jestem niewidzialny, mieszkam w twoim wnętrzu. Będę wciąż oczarowywać twe serce, aby nadal otrzymywać najwspanialsze zapachy od Mojej umiłowanej. Mówię ci, jak już ci kiedyś powiedział Ojciec: „Wtedy podniosę twe serce jak ktoś, kto wznosi swe ręce, trzymając w nich złoty puchar pełen kadzidła dla ogarnięcia wonią Mojej Świętości. Będę trzymał twe serce w górze, żeby te rzadkie zapachy zawirowały nad ziemią, rozszerzając słodką woń wokół Mnie, ciesząc Mnie oraz radując wszystkich świętych i aniołów w Niebie. Moja radość będzie tak wielka, że zostanie przyjęta jak weselny taniec”.

Także ty, który przeczytałeś do tego miejsca tę Pieśń, pragnij Mnie szukać i również odsłonić Moje Święte Oblicze w Komnacie Małżeńskiej. Odsłoń Moje Święte Oblicze i ucz się kontemplować Moje Piękno i Mój wdzięk. Wtedy, jak w oczarowaniu, i ty Mnie obejmiesz, rozpływając się w Mojej Światłości. Zajaśnieję we wszystkich twych członkach i ci, którzy cię zobaczą, nie będą zdolni odróżnić jednego światła od Drugiego... Szukaj Mnie bardzo świadomie, bądź spragniony Miłości, podążaj za Mną, dosięgnij Mnie... bo z twego powodu zwalniam kroku, aby ci pozwolić Mnie znaleźć. Czy nie pragniesz Życia? Moja Obecność w tobie jest Życiem, wejdź zatem do Życia. Ja jestem Bramą, która prowadzi do Życia Wiecznego.

Ja jestem twoim Kielichem Mistycznym i kiedy już z Niego pijesz, źródło dające wodę wytryśnie z ciebie. Życie ze Mną to życie spędzane na kontemplacji Boskości i otrzymywanie niewysłowionych błogosławieństw, przekraczających myśl i zrozumienie. Wówczas rozkosze tej ziemi utracą wartość, albowiem zamiast nich otrzymasz od Oblubieńca wodę życia, która napoi cię, porywając do trzeciego nieba. Raj to zespolenie się ze Mną, twoim Bogiem, w naszych zaślubinach duchowych, to stanie się jednym z Boskością. Zanurzony we Mnie będziesz miał tylko jedno pragnienie, a będzie nim chęć poddawania się Mojej Woli, podczas gdy Ja będę się stale oddawał Mojemu umiłowanemu. Oto Moje słodkie Pieśni, które wyśpiewałem teraz dla was wszystkich, Moja słodka Nauka, Mój Dialog, który każda dusza musi usłyszeć.


1 Najświętsza Trójca.
2 Jezus zacytował Pismo Święte: Mt 19,26.
3 Mt 19:26
4 Równocześnie usłyszałam: terminów.
5 Należy to rozumieć jako Serce.
6 Tu Pan przerwał, a potem mnie wezwał.
7 Mt 22: 1-14
8 Ci, którzy nie byli zaproszeni jako pierwsi (por. Rz 9,21nn – przyp. red.).
9 Nasz Pan dał mi równocześnie poznać, że człowiek, który wszedł niewłaściwie ubrany, uczynił to w celu zlekceważenia Gospodarza i pragnął pociągnąć za sobą innych...
10 W tej chwili Jezus mówił jakby do Siebie. Przyjęłam to jak wyrocznię.
11 Szafiry przedstawiają cnoty.
12 Rany symbolizują winę i grzech.
13 To symbol oczyszczenia.
14 Namaszczenie.
15 Orędzie z 23.5.87; kiedy Jezus rozpoczynał Swe pouczenia.
16 Mnie.
17 Dusza.

 

Lista chronologiczna
Kompletna lista Orędzi w porządku chronologicznym
 

Mój Anioł Daniel
Mój Anioł Daniel
 

Lista alfabetyczna
Kompletna lista Orędzi w porządku alfabetycznym
 

Lista zeszytów
Kompletna lista Orędzi pogrupowana zeszytami
 

Szukaj w Orędziach
Szukaj tekstu w Orędziach
 

Orędzie losowe
Losowo wybrane Orędzie
 

 



Szybkie Wyszukiwanie

© Vassula Rydén 1986 Wszystkie Prawa Zastrzezone
X
Enter search words below and click the 'Search' button. Words must be separated by a space only.
 

EXAMPLE: "Jesus Christ" AND saviour
 
 
OR, enter date to go directly to a Message